Blood in snow
19:03
Do tej sesji szykowałam się naprawdę długo, trzy razy wychodziłam na zdjęcia, ale nie są takie jak sobie to wyobrażałam ;) Naomi ani pogoda nie chciały ze mną współpracować. I ten ból, gdy na aparacie zdjęcia wychodzą fantastycznie, a potem nagle na laptopie okazuje się, że są całe rozmazane :c
Może następnym razem będzie lepiej, ale ważne, że te są w tym wymarzonym śniegu!
Kolejna notka już całkiem niedługo~!
4 komentarze
wyszły całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńNaomi jest taka piękna na śniegu!
OdpowiedzUsuńZjawiskowe fotki :-)
OdpowiedzUsuńd.
Podziwiam wszystkich których robią zdjęcia na zimowym powietrzu. Sama próba wyjścia w te śniegi z lalką jest już czymś wielkim, a z tego jeszcze wyszły ci całkiem niezłe zdjęcia. Może w przyszłym roku... :D
OdpowiedzUsuń